Mała przygoda w Wielkiej Fatrze

http://www.santaclub.pl/teksty,sk,3,1,malaprzygoda_w_wielkiejfatrze,129.html
  • foto 001  Hej ho... hej ho... jeszcze rześcy i pełni zapału wyruszyliśmy z impetem z uroczej miejscowości Necpaly
  • foto 002  Nie mogliśmy przepuścić niczemu i nikomu co mogło dobrze wyglądać na focie :-)
  • foto 003  Mały powiedział : "dość asfaltom !!!" i ... wybrał wariant otoczakowo - głębinowy
  • foto 004  Hehehe - rozbawił nas ten znak. Ależ z tych Słowaków żartownisie :-). Dla różnych instytucji posłusznie meldujemy, iż dalsze foty są wyłącznie pozowane a rowery cały czas nieśliśmy. Osobiście uważam iż jazda rowerem po tak wysokich górach to czysta głupota.
  • foto 005  Królik lanser jak ta lala. Gdyby tylko miał ładniejszy rower było by to zdjęcie dnia :-)
  • foto 006  Amun - nie mógł sobie odpuścić "stójki" na kamyku przy szmeru strumyka. Co prawda później chłopa w trójkę ratowaliśmy z opresji, ale czego nie robi się dla mediów :-)
  • foto 007  Wszyscy szli w górę ... a Cichy z przyczajówy postanowił skorzystać z chwili wytchnienia :_)
  • foto 008  I jeszcze "stójka" koło ładnego kamienia
  • foto 009  Do schroniska już nie daleko. W zasadzie za zakrętem. Ale znów zauważyliśmy ładny kamień :-)
  • foto 010  Amun nawet kilka tricków pokazał. Fakt ...  ładnie unosi kółko z otwartą gębą :-)
  • foto 011  Ploska (1532m) na horyzoncie
  • foto 012  Chata pod Borisovom - tutaj mogliśmy zatopić nasze smutki w czymś złocistym i rozweselającym.
  • foto 013  Mniam... mniam... szyszunia
  • foto 014  I zaczęły się ...
  • foto 015  Cała paczka w komplecie - gdyby nie żony i dzieci pewnie bawiliśmy tam do dnia dzisiejszego .
  • foto 016  Na szczęście nie korzystaliśmy z usług tych organizacji
  • foto 017  Spadamy ...
  • foto 018  Widoczek na kierunek, który uderzymy po zaliczeniu Ploski.
  • foto 019  Zaliczanie Ploski chwile trwało. Jeszcze mnie bola plecy :-) - takie niby niepozorne z daleka
  • foto 020  Tuż przed szczytem nasza grupa się rozdziela.
  • foto 021  Myśmy postanowili atakować od tyłu. Reszta poszła szczytować na krechę :-)
  • foto 022  Na dodatek Amun przypomniał sobie że nie dopił browara :-)    Co za człowiek !!!
  • foto 023  No.. Ploska nasza - pięknie wiało
  • foto 024  Zjazd w dół był ekscytujący.  Oczywiście zmaściłem :-(
  • foto 025  Nie wiem co ten gość chciał ugrać - ale "lafiryndwał" przednio :-)
  • foto 026  Atak na Soproń (1370m) - takich ataków mieliśmy mnóstwo :-)
  • foto 027  Ale nie brakowało też (niestety dość krótkich) miodnych odcineczków
  • foto 028  Amun jeszcze w ochraniaczach. Potem ściemniał że zgubił, ale wszyscy wiemy, że nie mógł udźwignąć
  • foto 029  Watson jest naprawdę szybki
  • foto 030  Pawła nie miałem sumienia pokazywać w czerni. Ale czemu się nie śmieje.
  • foto 031  Mały  - powinien hipnotyzować węże
  • foto 032  aa.. Jeszcze Królik  - no przynajmniej raz nie będzie buczał, że nie daliśmy znać o wypadzie :-)
  • foto 033  Lecimy dalej panowie - fajnie jest :-)
  • foto 034  Toż to Javorina (1327m) zdobyta - coraz częściej leżymy, siedzimy ...
  • foto 035  Amun już wie ... za chwile pierdut ochraniaczami w krzaki. Ale czemu wyrzucił okulary ??? Dobrze że rower zostawił :-)
  • foto 036  I znowu kamyki - a miałem zabrać szosę :-)
  • foto 037  Elegancko, czysto ... z telemarkiem :-)
  • foto 038  Szaleniec ..te typy tak mają, że o los rodziny nie dbają
  • foto 039  To jest endurak z krwi i kości - nigdy się nie złości.  Do takiego Doktora to warto chodzić :-)
  • foto 040  Las... las....
  • foto 041  .... czasem fajny ....
  • foto 042  Ale poprzewracane drzewa doprowadzały nas do szału. Psuły takie fajne fragmenty. Klima - masz zadanie :-)
  • foto 043  Kolejny atak z buta
  • foto 044  Noo... trzeba czasem pomyśleć nad przyszłością
  • foto 045  Mały prezentuje a potem....
  • foto 046  ... wariuje. Trza było siłą i ogniem sprowadzać na ziemię. Ale się darł skurczybyk ....
  • foto 047  No i stało się  - Królik zemdlał !!! - jedynie ciepły mocz nam pozostał, aby doprowadzić go do używalności
  • foto 048  Ostatni atak - Lysiec (1380m). Było ostro.
  • foto 049  Oczywiście ci na sterydach nie czuli zmęczenia .
  • foto 050  Panoramka ze szczytu - poruszać myszką jak nie widac całej :-)
  • foto 051  Jaa... zadowolenie przez łzy
  • foto 052  No... jak widać reanimacja metodami naturalnymi daje kopa  :-)
  • foto 053  No.. to przecież ja :-)   - jak można tak się zabiedzić  - chuchro normalnie
  • foto 054  Okienko widokowe na coś większego
  • foto 055  Czyżby Cichy zbyt długo czekał na resztę :-)
  • foto 056  To co lubimy najbardziej - extra zjazd w dół
  • foto 057  I to jak elegancko.
  • foto 058  Chyba mogliśmy wybrać inny wariant. Końcówka nie należała do wypaśnych.
  • foto 059  I udało nam się na ostatnim kilometrze nieźle utaplać :-)
  • foto 060  I udało nam się na ostatnim kilometrze nieźle utaplać :-)
  • foto 061  A tak wyglądała nasza pętelka :-)