:-)

Pochwal się swoją przygodą. Napisz relację i podeślij na pasieczkin@santaclub.pl

--> Plany, projekty, przygotowania
--> Beskidy
--> Inne PL
--> Romania
--> SK
--> Ukraina
--> Europa
--> Sport
--> Grawitacyjne miejscówki
--> Z buta
EMTB Enduro Trophy - Bielsko/Straconka

 

Gdzie diabeł nie może tam EMTB Enduro Trophy się zorganizuje :-)



 

 

 

 

 

 

   Chłopaki z propozycją zorganizowania zawodów trafili w dziesiątkę. Chyba wszyscy przechodziliśmy depresję spowodowaną parszywą jesienną pogodą. Wiadomość, że coś się szykuje zadziałała na mnie jak strzał pioruna. Nich się dzieje co che  - trza jechać.

   Po pięknej słonecznej sobocie nastąpiła jeszcze bardziej urocza deszczowa niedziela.  To nic  - pryszcz na dupsku – nie jesteśmy z cukru. Deprecha była tak wielka, że nawet zadyma śnieżna nie odwlekła by nas od wyjazdu.  Z kilkoma przygodami dotarliśmy (prócz mnie w combolocie upchani byli najwięksi twardziele w postaci Cichego, Zdana i Clyda) na przełęcz Przegibek, gdzie parking szybko zapełniał się podobnie spragnionymi walki z naturą bikerami.  

 

   A całkiem sporo ich się zebrało.

  Orgi zapisali nas i jak pątnicy grzecznie jeden za drugim zaczęliśmy się wspinać na start pierwszego etapu biegnącego ze szczytu Gaiki ( 808 m) skąd niebieskim szlakiem spadaliśmy do dzielnicy Bielska – Lipniki.

   To miłe podejście pozwoliło nam zapoznać się z panującą aurą oraz napełnić parszywie suche buty uwielbianą przez nas mazistą cieczą.

   Hary rozpoczął testowanie nowego systemu pomiaru czasu. Bardzo nowatorskie rozwiązanie wzbudzało aplauz uczestników. Na przyszłość polecam małą modyfikację tegoż skomplikowanego systemu, która polegała by na użyciu bardziej odpornych pisaczków ewentualnie tatuażu.

   Po zanotowaniu czasu startu sru… w dół. Ten OS najbardziej mi się podobał. Mega kręta, śliska ścieżka dostarczała atrakcji co niemiara. Trzeba było się nieźle nawyginać, żeby zmieścić się w zakrętach. Rewelacja. A meta … hehe trza było sobie podbiec na niezwykle strome schodki (zwłaszcza pierwszy był szczególnie dożarty).

   Drugi etap rozpoczęliśmy również ze szczytu Gaiki. Znaczne mniej kręty a przez co szybszy. Również dostarczał wielu emocji. Trza było mieć oczy szeroko otwarte, aby przez zachlapane źrenice nie nadziać się na zasadzki czające się w liściach. Meta również z podbieganiem znajdowała się s Straconce.

   Trzeci etap – start –> Magurka Wilkowiska (909m) – He najpierw trza było się tam dostać. Każdy miał kilka wariantów do wyboru. Razem z Cichym najpierw poczłapaliśmy asfaltem na Przegibek, a potem ostre dybanie w śniegu na szczyt Magurki. Ten OS nie przypadł mi do gustu, ale dostarczał sporo emocji. Psuł go zalegający śnieg. Kawałkami musiałem podbiegać co w pełnym kasku nie należy do przyjemności.

   Po zaliczeniu jeszcze raz przełęczy Przegibek (uff.. miałem już dość) imprezę zakończyliśmy na małej posiadówie w Karczmie.

   Ech jak dobrze sobie powspominać takie chwile. Umorusało nas porządnie. Gratulacje dla orgów, że coś takiego organizują (na przyszłość polecam zabrać lepsze pisaki hehe) i dla uczestników, że taką atmosferkę stwarzają. Wielkie dzięki.

 

   W relacji wykorzystałem foty Jana (forum EMTB) i Adama (ATT) - http://cid-fefd30bab4b37126.skydrive.live.com/browse.aspx/2009.11.14-15%20EMTB%20Enduro%20Trophy

Więcej fot

http://kartonier.lap.pl/gallery/album/5404399807413350305

 

http://www.sporttrendy.pl/2,69,291,0,Enduro-Trophy-w-Bielsku-Bialej-za-nami.html

 

http://picasaweb.google.pl/Pasieczkin1/EMTB_Bielsko_2009#

 

http://picasaweb.google.com/k.nocode/ZlotoTrophyBMaY151109r#

 

 

PZDR

Pasieczkin

 

************************************************

 

 



Pasieczkin, 12-03-2010, ods�on: 1771
Website engine's code is WebMan