

Ależ grzeje potwornie.... Ostatnio modna w rowerowym półświatku jest góra zwana Pilskiem. Idąc za trendami została przez nas zaliczona w tempie iście ekspresowym coby zdążyć przed upałem.

Trasa prosta jak drut. Z Korbielowa wzdłuż wyciągu na Pilsko i z Pilska wypłukanym przez ulewę czarnym potem zielonym - czarnym i jak się nam wydawało :-) żółtym (po taboretach konkretnych) do Korbielowa. Nie ma o czym pisać. Chyba większość z nas Pilsko zna. Warto tu wpadać bo góra piękna. Pogoda dopisała, aż za bardzo. Jedynie kilka fotek zostało na pamiątkę.

Pasieczkin, 10-07-2012, ods�on: 1542 |