

Ciąg dalszy szperania po lasach w okolicach Krzeszowic. Tym razem udaliśmy się w wesołym towarzystwie na północ do tegoż miasteczka.

Na północ od Krzeszowic znajdują się tereny w niczym nie przypominające lasy eksplorowane podczas poprzedniej wycieczki w te rejony. (Zapomniane kopalnie). Liczne skały, jaskinie, kamieniołomy oraz urokliwe wąwozy i doliny. Repertuar miejsc do zaliczenia mieliśmy bogaty. Na tym powierzchniowo niewielkim terenie można się solidnie ujeździć a wrażeń jest bez liku.
A więc po kolei - czym zachwycaliśmy się :
1. Kopalnia wapienia - Czatkowice - opad szczeny. Jak można wywalić tak wielką dziurę.
2. Czerna - Klasztor Karmelitów Bosych oraz Most Diabelski - tajemnicze miejsce. Most robi na mnie wrażenie.
3. Dolina Eliaszówki - tereny stworzone do lansu :-)

4. Jaskinia Gorenicka - oj oszukaliśmy się jej na maxa. Ale warto. Bardzo przyjemna dziura łatwa do zwiedzania.
5. Wąwóz Stradlina - gdyby było większe nachylenie, największa frajdą byłby zjazd środkiem wyschniętego strumyka
6. Dolina Racławski - Urokliwa dolinka - sam raz na prorodzinne wypady za miasto
7. Wąwóz Żarski - ostre dybano (do góry oczywiście) z widoczkami na urokliwe skałki kryjące jaskiniowe czeluście.
8. Dubie - kamieniołom dolomitów dewońskich - znów widoczek jaką moc dewastacyjną ma człowiek

9. Wąwóz Zbrza - Jadąc do góry czuliśmy się jak jakieś masakryczne koksy.
10. Kamieniołom Dębnik - miniatura Zakrzówka
Tyle teorii. Trochę więcej w fotorelacji. A... i koledzy mają jeszcze sporo fot do publikacji :-)
LINK -> fotorelacja
Pasieczkin, 21-03-2011, ods�on: 2605 |